wtorek, 15 marca 2016

Odbudować zaufanie?

Czy da sie odbudować zaufanie? Są ludzie u których sie da... Ale czasem zdarzy sie ktoś, kogo jak zranisz to już nie odzyskasz... Niestety należę do tych osób... Nie ciesze sie z tego... Ale sie z tym pogodziłam... Jak do tej pory tylko jednej osobie potrafiłam wybaczyć... Dlaczego? Bo kocham tą osobę... Czy zaufam? NIE... Wybaczyłam, kocham, ale NIE UFAM...



poniedziałek, 14 marca 2016

Zaufanie? Hm...

Ten moment... Nie było mnie tu długo... Z problemów osobistych... I nie tylko... Dzisiaj bedzie długi post... 
Bo wiecie? Czasem tak jest, że pewna osoba was bardzo bardzo zrani... A wy jej wybaczanie... I znów was bardzo rani... Zastanawiacie sie po co wybaczaliście poprzednio... I tak sie powtarza w kółko i w kółko... Aż przychodzi ostatnia kłótnia... ONA PISZE ŻE JEJ NA PRZYJAŹNI NIE ZALEŻY...
Zraniła? Zraniła... Boli? Boli... Płaczesz? Płacze... 
Ktoś mówi nie płacz nie warto... A ty wiesz, że płaczesz dlatego że straciłeś cząstkę siebie... Tak bardzo ważną cząstkę siebie... 
Doprowadzasz sie do stanu totalnego załamania... Nic ci nie pomaga... Przyjaciele są z tobą... Ale ty masz pustkę... Pustkę w sobie po ten jednej osobie... I wiesz, że ta osoba nie wróci... Już nigdy... Wyniszczasz sie... Boli cie bardzo... Zaczynasz ratować sie czym popadnie... Aż w koncu dochodzisz do wniosku, że nie jesteś w stanie funkcjonować bez tej osoby... Wybaczasz... Wszystko teoretycznie wraca do normy... Ale uświadamiasz sobie, że padło o kilka wiadomości za dużo... Że już nigdy nie odbudujesz tego zaufania którym darzyłeś tą osobę... Straciła cie? Nie do końca... Bo jesteś bo piszesz, bo sie śmiejesz... Ale już NIE UFASZ...